Zima i strych
Tytułem wstępu: Szczęśliwego nowego roku 2015!
Jabłonki zimą:
By spalić kalorie Świąteczne postanowiłem zrobić podłogę na strychu. Desek po deskowaniu dachu zostało trochę, niestety nie na całość. Jedyny problem to ich długość, a co za tym idzie problem z transportem na strych.
Jakoś się udało, połwa strychu zadeskowana. Wszystkiego robić nie będę, bo i tak mniejsca jest sporo, a dech dokupywać nie będę.
Zrobiłem podejścia do wyłazów, komunikację. Na wiosnę jeszczę odzyskam trochę desek z okien i pewnie trochę strychu się pojawi.
Kilka fotek z komórki. Niestety z aparatu nie mam bo padła bateria na zimnie.