Wykopy i zalanie
Data dodania: 2014-07-28
Pierwszy dzień budowy (post niżej) przebiegł szybko, następnego dnia ekipa została wywalona przez wykonawcę. Zamówili złą stal, dali za płytki wykop. Czekał mnie przestój tygodniowy....
Od następnego poniedziałku wpadła 2 ekipa, pogłębili wykop do metra, potem ręcznie wykopali rowy na ławy, zezbroili resztę belek. Niestety zaczęła się sączyć woda w wykop, więc trzeba było pompować.
W środę było zalanie betonem.





Betonu weszło więcej niż potrzeba, więc trochę się rozlało.
Dodatkowo miałem małe problemy z prądem, więc musiałem przepiąć się na siłę od sąsiada i postawić własną skrzyneczkę.
Dobrze że mam dobrych sąsiadów :)

Od dzisiaj murowanie ścian fundamentowych.
Miały być same ściany z bloczka, ale w związku z pogłębieniem wykopu, kierownik budowy postanowił, że dodany zostanie wieniec fundamentowy oraz trzpienie.
Od następnego poniedziałku wpadła 2 ekipa, pogłębili wykop do metra, potem ręcznie wykopali rowy na ławy, zezbroili resztę belek. Niestety zaczęła się sączyć woda w wykop, więc trzeba było pompować.
W środę było zalanie betonem.





Betonu weszło więcej niż potrzeba, więc trochę się rozlało.
Dodatkowo miałem małe problemy z prądem, więc musiałem przepiąć się na siłę od sąsiada i postawić własną skrzyneczkę.
Dobrze że mam dobrych sąsiadów :)

Od dzisiaj murowanie ścian fundamentowych.
Miały być same ściany z bloczka, ale w związku z pogłębieniem wykopu, kierownik budowy postanowił, że dodany zostanie wieniec fundamentowy oraz trzpienie.
Komentarze