Trochę rycia z rana
Tyrka z rana musi być! Inaczej co to za dzień.
Wczoraj walczyłem z rurkami i dopasowaniem tak by było dobrze. Dzisiaj trochę poryłem, by wspomniane rurki pochować w ścianach.
15 minut zajęło wyliczenie gdzie ma być bruzda - całościowo z wykłuciem 20 minut:
Łazienka dolna podobnie:
oraz mały zlewik w garażu:
Jako, iż trochę się przykurzyłem, a czas biegł nieubłaganie, postanowiłem stestować bardziej przyjemną robotę tj rozkładanie styropianu na piętrze:
Efekt w minutę:
ale zaraz zaraz, powinno być przesunięcie :)
Po 5 minutach:
BANAŁ! :) 40% pokoju zrobiona:) Schody pewnie będą przy wycinanu na rurki ale mimo wszystko. Jak fachmany chcą 15-20zł za m2 układania styro to wybaczcie :)
Naczytałem się, że warto kupić nóż termiczny, jakieś maszynki do cięcia, specjalne noże itd, ale przy styropianie 5 sprawdził się nóż tapicerski - w sumie bez odpadów, pięknie i równo :)
Jutro sprzątam teren, bo od poniedziałku robić się ma elewacja!